Brzmi … Dość przyjemnie ?
Tak właśnie mistycy nazywali ciemność która kryje w sobie MĄDROŚĆ i NAUKĘ.
Ale od początku … Pamietam jedno z głębszych doświadczeń podczas tanecznej sesji. Było wtedy we mnie jeszcze wiele nieokiełznanej dzikości, która porywała mnie w różne , często niezrozumiałe i trudne obszary.
Dziś wiem, że była również gotowość
– „ Kiedy uczeń jest gotowy, nauczyciel się pojawia … ”
ja nazywam to DOJRZAŁOŚCIĄ istoty, człowieka, duszy aby spotkać się z PRAWDĄ.
Nic nie zapowiadało, że będzie to jedna z moich najważniejszych lekcji … I widzę to teraz bardzo wyraźnie po wielu latach, cały czas czerpię z mądrości tego doświadczenia. Obraz ten szczególnie pojawia się w ważnych momentach mojego życia.
Choć umysł długo nie odpuszczał, ciało bardzo szybko oddało się w spontanicznej, pełnej ekspresji i wolności SZTUCE TAŃCA.
Przychodzi taki moment, kiedy puszczasz … Kiedy odpuszczasz i pozwalasz się poprowadzić.
Moment – nazywam go ŚWIĘTYM – doświadczenie poprzez, które świadomie dotykasz ŻYCIA, wszystkich jego aspektów, połączeń, przeciwności … Tylko takie słowa znajduje na ten moment bo trudno czasem opisać, nazwać coś co jest poza umysłem.
Pojawił się – BÓL – przeszywający, ciężki, głęboki … Ból, który uczy …
Sprawia, że stajemy się świadomi … Ból, który budzi do życia, bo jest jego częścią … Mój własny, który wypierałem chowając go w ciemnościach z nadzieją, że nie będzie trzeba „schodzić i rozpalać ognia”. Ból, który przerzucałem na innych, na świat … Byle jak najdalej. Bo nie byłem gotów, aby go przekształcić, przetransformować, uwolnić …
Czym jest mój ból ? Co z nim zrobię ? Czy będę próbował go uśmierzyć ? Czy bede obwiniał innych ?
Doświadczyłem czym jest właśnie to cierpienie, ból wszystkich odrzuconych istot – odrzuconych przez siebie.
Tym jest właśnie Świetlisty Mrok, Ciemnością która uczy i pozwala nam odkryć prawdę o nas samych, gdzie tylko my sami możemy dotknąć tego co boli, aby uwolnić potencjał, otwierając się na płynącą mądrość .
To doświadczenie jest INICJACJĄ , która kreuje ludzi świadomych i przebudzonych do życia.
Kiedy tańczysz swój taniec światła i ciemności. Kiedy tańczysz w Świetlistym Mroku … Stajesz się wolny od bólu, iluzji tego świata, od fałszu i wszelkich programów, świadomie dostrzegasz mechanizmy, które kierują Twoim życiem.
Masz wybór …
Świetlisty Mrok to również codzienne życie, to wyzwania, które stawia przed nami życie, świat, relacje. To zmagania naszego codziennego doświadczania siebie wewnątrz jak i na zewnątrz.
Spotkania z własnym „Bólem” …
Od czego zacząć ? Ty już to wiesz – posłuchaj … Co słyszysz ?
Posłuchaj swojego ciała ? Swojej ciszy ? Swojego bólu ?
Zawsze kiedy jest trudno, gdy coś lub ktoś stara się mnie zatrzymać. Kiedy pojawia się „ból” zadaje sobie pytanie
„ Czym to dla mnie jest ? ”
„Jaka w tym jest dla mnie lekcja ?”
„Co mam zobaczyć , czego nie widzę , nie słyszę ?”
Zadając te pytania poszerzam swoją świadomość … I tego Tobie życzę – ŚWIADOMEJ OBECNOŚCI aby ROZŚWIETLAĆ własny MROK.
Sławomir Gęściak